Wyroki dotyczące kredytów w EURO udzielanych przez bank DnB – sądy stwierdzają nieważność umów

W ostatnich latach coraz częściej zapadają wyroki unieważniające umowy kredytów zawieranych z bankiem DnB NORD (obecnie DNB Bank Polska S.A.), w których zobowiązanie kredytobiorców było wyrażone lub indeksowane do waluty EURO. Sądy w swoich uzasadnieniach wskazują m.in. na niejasny sposób określania kursów walut, brak równowagi kontraktowej oraz naruszenie praw konsumentów. W konsekwencji uznają takie umowy za nieważne w całości, co oznacza, że kredytobiorcy mogą dochodzić zwrotu wszystkich wpłaconych kwot.

Poniżej prezentujemy autentyczne fragmenty z uzasadnień wyroków zapadłych w tych sprawach – tak, aby każdy mógł sam zobaczyć, jak sądy argumentują swoje stanowisko i jakie przepisy prawa stosują w podobnych przypadkach.

Przeliczenia w oparcie o tabele kursów arbitralnie ustalane przez bank:

W przedmiotowej sprawie została zawarta umowa o kredyt indeksowanego kursem EUR. Konstrukcja kredytu była taka, że kredyt miał zostać faktycznie wypłacony w złotych, następnie dla celów ustalenia wysokości zobowiązania – przeliczony na walutę obcą – która to operacja prowadziła do ustalenia wysokości zobowiązania kredytobiorców – od kwoty zobowiązania wyrażonej w walucie obcej miały być liczone odsetki. Przeliczenia miały być dokonywane w oparciu o tabele kursów waluty, arbitralnie ustalanych przez Bank.

Mając powyższe na uwadze, wbrew argumentacji strony pozwanej, trudno uznać by tak sformułowane postanowienia dotyczące sposobu ustalania kursu były jasne i zrozumiałe oraz by nie dawały sporej dozy dowolności (10%) po stronie Banku w potencjalnym kreowaniu wysokości zobowiązania kredytobiorców, tym bardziej, że jak wskazano w powołanym załączniku Bank „bazuje” na średnik kursie NBP danej waluty. Jednocześnie konsument nie mógł w żaden sposób zweryfikować, czy kursy kupna i sprzedaży dewiz dla EUR są prawidłowe. W umowie nie określono przecież żadnych kryteriów, według których powodowie mogliby tą prawidłowość oceniać. (SO Kraków, I C 5740/24)

W ocenie Sądu tak skonstruowana umowa pozostawiała pozwanemu Bankowi dowolność w zakresie wyboru kryteriów ustalania kursu franka szwajcarskiego w swoich tabelach kursowych, a w konsekwencji – kształtowania wysokości zobowiązań powodów, albowiem ani umowa ani regulamin nie określała zasad kształtowania kursu wymiany walut. Bank mógł zatem jednostronnie i arbitralnie określać wysokość świadczenia wypłaconego powodom. Ograniczeń w tym zakresie nie przewiduje bowiem ani umowa, ani ogólne warunki umowne, ani przepisy prawa powszechnie obowiązującego. Takie uregulowanie umowne należy wobec tego uznać za sprzeczne z dobrymi obyczajami oraz naruszające interesy konsumenta. Pogląd, w myśl którego postanowienia umowy (regulaminu) określające zarówno zasady przeliczenia kwoty udzielonego kredytu na złotówki przy wypłacie kredytu, jak i spłacanych rat na walutę obcą, pozwalające bankowi swobodnie kształtować kurs waluty obcej mają charakter niedozwolonych postanowień umownych, pozostaje aktualny w najnowszym orzecznictwie Sądu Najwyższego, a Sąd w niniejszym składzie w pełni pogląd ten podziela (tak m.in. postanowienie SN z 4.10.2023 r., I CSK 368/23, LEX nr 3610428 i powołane tam orzecznictwo). (SO Kraków, I C 2079/25)

Kwestia braku indywidualnego uzgodnienia klauzul indeksacyjnych do EURO z kredytobiorcami:

W ocenie Sądu należyta informacja o ryzyku kursowym związanym z zawarciem umowy kredytu indeksowanego do waluty obcej powinna polegać co najmniej na okazaniu kredytobiorcy wykresu obrazującego zmiany kursów waluty obcej w okresie adekwatnym do okresu, na który ma zostać zawarta umowa. Wskazany wyżej okres jest adekwatny, ponieważ obrazuje on wahania kursów waluty na przestrzeni wielu lat (…)

Następnie należy rozważyć, czy kwestionowane postanowienia umowy nie zostały indywidualnie uzgodnione między stronami. W okolicznościach niniejszej sprawy nie może budzić wątpliwości, iż kredytobiorcom przedstawiono do podpisania wzór umowy. Warunki umowy poza wybraniem kwoty, waluty, w ograniczonym zakresie terminu spłaty kredytu – nie podlegały negocjacjom. Kluczowe znaczenie ma to, że kwestionowane postanowienia umowy zostały przejęte ze stosowanego przez stronę pozwaną wzoru. Z artykułu 3 ust. 2 Dyrektywy Rady 93/13/EWG wynika, że warunki umowy zawsze zostaną uznane za niewynegocjowane indywidualnie, jeżeli zostały sporządzone wcześniej i konsument nie miał w związku z tym wpływu na ich treść, zwłaszcza jeśli zostały przedstawione konsumentowi w formie uprzednio sformułowanej umowy standardowej. W niniejszej sprawie nie ma dowodów wskazujących na możliwość negocjowania warunków umowy w zakresie postanowień odnoszących się do indeksacji. Podnieść należy, że przedmiotowa umowa, w zakresie dotyczącym kwestii ustalenia kursów waluty, ma podobne brzmienie co inne proponowane klientom przez banki umowy, w innych sprawach które zawisły przez tut. Sądem. Powszechna jest też wiedza o tym, że w tym zakresie klienci nie mogli negocjować warunków umowy.(SO Kraków, I C 5740/24)

Powyższe uzasadnia wniosek, że postanowienia umowne zawarte w umowie będącej przedmiotem niniejszego postępowania nie były przedmiotem indywidualnych uzgodnień stron i dowodzi tego samo zawarcie umowy zzastosowaniem wzorca umownego. Zasady doświadczenia życiowego wskazują na to, że wzorce takie są jednostronnie przygotowane przez Bank, a konsumenci nie mają wpływu na ich treść. (SO Kraków, I C 2079/25)

Klauzula DNB Nord wpisana do rejestru klauzul niedozwolonych :

Wreszcie, nie bez znaczenia dla takiej oceny przedmiotowej klauzuli ma fakt, iż tożsame postanowienia jak w umowie stron figuruje w rejestrze klauzul niedozwolonych pod numerem 6380. Wpis ten został dokonany na podstawie wyroku Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 25 czerwca 2014 r. (VI ACa 1930/13). (SO Kraków, I C 5740/24)

Naruszenie dobrych obyczajów oraz interesów konsumentów:

Takie ukształtowanie klauzuli indeksacyjnej z pewnością naruszało w sposób rażący interesy powodów jako konsumentów, nie pozwalał bowiem na racjonalną ocenę ekonomicznego obciążenia związanego z umową kredytu oraz uniemożliwiało powodom weryfikację prawidłowości ustalanych przez Bank kursów EUR, a tym samym prawidłowości rozmiaru nałożonych na nią obciążeń finansowych z tytułu umowy. Co więcej tworzyło to szerokie pole do nadużyć Banku na szkodę konsumenta. (SO Kraków, I C 5740/24)

Natomiast odwołanie się do kursów walut zawartych w tabeli kursów obowiązującej w banku narusza równorzędność stron umowy, albowiem prowadzi do nierównomiernego rozłożenia uprawnień i obowiązków między partnerami stosunku obligacyjnego, godzi w dobre obyczaje i skutkuje rażącym naruszeniem interesów konsumenta. W tak ukształtowanym stosunku umownym konsument jest bowiem obciążony nieograniczonym ryzykiem kursowym i ponosi niebezpieczeństwo nieograniczonego wzrostu swojego zadłużenia pomimo dokonywania regularnych spłat. Konsument nadto zostaje obciążony tzw. „spreadem walutowym” stanowiącym dodatkowe wynagrodzenie banku za udzielenie kredytu i korzystanie z kapitału poza prowizją oraz odsetkami, pomimo tego, że brak jest ku temu jakichkolwiek podstaw (SO Kraków, I C 2079/25).

Braki informacyjne dot. ryzyka kursowego:

W ocenie Sądu należyta informacja o ryzyku kursowym związanym z zawarciem umowy kredytu indeksowanego do waluty obcej powinna polegać co najmniej na okazaniu kredytobiorcy wykresu obrazującego zmiany kursów waluty obcej w okresie adekwatnym do okresu, na który ma zostać zawarta umowa. Wskazany wyżej okres jest adekwatny, ponieważ obrazuje on wahania kursów waluty na przestrzeni wielu lat (…)

W stosunkach pomiędzy przedsiębiorcami, a konsumentami dobre obyczaje wymagają, aby w sytuacji, gdy przewidywany rozmiar obciążeń związanych z długoterminowym zobowiązaniem nie jest możliwy do ocenienia na podstawie informacji, które powinien posiadać każdy rozsądny konsument, przedsiębiorca dostarczył konsumentowi informacji pozwalających na taką ocenę. Jak wielokrotnie wskazano już wyżej, przed zawarciem umowy Bank nie dostarczył takich informacji powodom. (SO Kraków, I C 5740/24)