Przypominamy, że 15 czerwca 2023 r. TSUE wydał dwa ważne dla kredytobiorców wyroki, w których rozstrzygnął między innymi, że banki nie mogą domagać się od konsumentów wynagrodzenia za korzystanie z kapitału oraz przesądził, iż sądy na czas trwania postępowań powinny udzielać zabezpieczeń, wstrzymując spłatę rat kredytu.
O co chodzi z roszczeniami banku?
Gdy ukształtowała się jednolita linia orzecznicza uznająca umowy tzw. kredytów frankowych za nieważne, banki zaczęły występować z roszczeniami przeciwko klientom o wynagrodzenie, za to, że mogli oni korzystać z udostępnionego im kapitału. Zastanawiano się nad możliwą podstawą takich roszczeń i ich zasadnością, dlatego też zadane zostało pytanie prejudycjalne do TSUE.
Adw. dr Kacper Rożek, adw. Beata Skiba oraz apl. adw. Aleksandra Makowska piszą dla Newsweeka: Przyznanie bankom prawa do domagania się zwrotu czegoś więcej niż świadczenia nienależnego w postaci kwoty udostępnionego w złotówkach kapitału kredytu prowadziłoby do wypaczenia efektu odstraszającego, który wspomniana dyrektywa ma wywoływać u przedsiębiorców stosujących nieuczciwe, a więc abuzywne postanowienia umowne. Dodatkowo TSUE podkreślił, że wyeliminowałoby to skuteczność ochrony konsumenckiej, a możliwość dochodzenia własnych roszczeń przed sądem czyniłoby wyłącznie pozornym i iluzorycznym, skoro bankowi miałaby się należeć jakaś dodatkowa rekompensata. Trzeba podzielić zdanie Trybunału, że nie można dopuścić do takiej sytuacji, co wynika wprost z prawa UE, żeby przedsiębiorca czerpał korzyści gospodarcze ze swojego niezgodnego z prawem zachowania, albo żeby otrzymał odszkodowanie za negatywne dla siebie skutki związane ze stosowaniem nieuczciwych postanowień.
Trybunał w tym samym wyroku rozstrzygnął także spór dotyczący wymagalności odsetek. W artykule napisanym przez zespół kancelarii dla Gazety Wyborczej czytamy: frankowicz może domagać się odsetek za opóźnienie w zapłacie żądanej od banku kwoty od momentu wezwania banku do zapłaty, co całkowicie stoi w sprzeczności w lansowanej od co najmniej roku interpretacji polskich sądów, że odsetki konsumentom należą się od momentu pouczenia ich przez sąd o skutkach nieważności umowy, co może mieć miejsce nawet kilka lat po wezwaniu banku do zapłaty.
Wyrok ws. zabezpieczeń
Tego samego dnia TSUE w kolejnym wyroku wyjaśnił, w jakich sytuacjach sądy powinny udzielać środków tymczasowych w postaci wstrzymania spłat rat kapitałowo-odsetkowych, by było to zgodne z unijnymi dyrektywami chroniącymi konsumentów, a w szczególności z dyrektywą 93/13.
W wyroku do sprawy C-287/22 Trybunał orzekł, że niezgodne z dyrektywą byłoby oddalenie wniosku konsumenta o zastosowanie zabezpieczenia jako środka tymczasowego mającego na celu zawieszenie rat kredytu w sytuacji, gdy taka ochrona jest potrzebna do zapewnienia pełnej skuteczności orzeczenia. Generalnie TSUE potwierdził argumenty kancelarii adwokackich reprezentujących frankowiczów, że zabezpieczenie pozwoli na ustalenie ostatecznego okresu, za który dochodzone jest roszczenie o zapłatę, a poza tym uchroni konsumenta przed zapłatą rat kredytu, który i tak konsument uważa za nieważny. – dla Gazety Wyborczej adw. dr Kacper Rożek i adw. Beata Skiba.
Zatem obecna praktyka polskich sądów niechętna udzielaniu takich zabezpieczeń, w szczególności, gdy nie został spłacony jeszcze cały kapitał, może w konkretnych przypadkach naruszać dyrektywę 93/13. Nasza Kancelaria, powołując się na rozstrzygnięcie TSUE, już ponowiła wnioski o zabezpieczenie. Z niecierpliwością czekamy na postanowienia w tych sprawach.
Gazeta Wyborcza: https://wyborcza.pl/7,162657,29872577,tsue-gdy-kredyt-frankowy-jest-niewazny-to-bankom-nie-nalezy.html?do_w=111&do_v=581do_st=RS&do_sid=704&do_a=704
Autorka wpisu: Amelia Cichoń, paralegal w Kancelarii SKIBA | ROŻEK adwokaci