Zgodnie z art. 57 k.r.o. 1. Orzekając rozwód sąd orzeka także, czy i który z małżonków ponosi winę rozkładu pożycia. § 2. Jednakże na zgodne żądanie małżonków sąd zaniecha orzekania o winie. W tym wypadku następują skutki takie, jak gdyby żaden z małżonków nie ponosił winy.
Zacznijmy zatem od mniej skomplikowanej sytuacji, w której małżonkowie wspólnie wyrażają zgodę na rozwód za nazywanym potocznie „porozumieniem stron”. W takich okolicznościach można spodziewać się przesłuchania stron, celem potwierdzenia stosownych przesłanek rozwodu (więcej na ten temat: https://goralskarozek.pl/2023/07/12/rozwod-z-czym-to-sie-je/), bez konieczności przeprowadzania długotrwałego postępowania dowodowego. Na zgodny wniosek małżonków Sąd zaniecha orzekania o winie, zatem skutkiem powyższego będzie sytuacja, w której żaden z małżonków nie poniesie winy za rozkład pożycia. Jest to jednak istotne w kontekście ewentualnych kwestii alimentacyjnych i należy mieć to na uwadze. (więcej na ten temat: https://goralskarozek.pl/2023/07/26/alimenty-od-bylego-malzonka/).
Co do zasady, sprawa zakończy się na jednej, ewentualnie dwóch rozprawach, więc w kontekście nieuniknionych emocji i nadmiaru spraw organizacyjnych, które wiążą się z rozwodem, można pokusić się o stwierdzenie, że kwestie sądowe nie okażą się nadmiernie uciążliwe.
W innych wypadkach Sąd będzie orzekał, który z małżonków ponosi winę za rozkład pożycia lub też orzeknie, że winę ponoszą obie strony. Takie postępowanie z pewnością okaże się dłuższe i bardziej obciążające. Jeśli jednak, partner ma pewność co do pełnej winy małżonka, np. przez wzgląd na jego zdradę, przemoc, czy uzależnienie, a przy tym rozstanie spowoduje pogorszenie własnej sytuacji finansowej, to z pewnością należy przemyśleć domaganie się winy. Istotnym jest jednak podkreślenie, iż Sąd nie miarkuje winy małżonków na mniejszą i większą, zatem jeśli uzna, że zachowanie obojga partnerów przyczyniło się do rozkładu pożycia, to orzeknie o winie obu stron.
Na stronie, która domaga się orzeczenia rozwodu z winy współmałżonka, spoczywa ciężar dowodowy, a zatem musi ona złożyć stosowne wnioski dowodowe wykazujące twierdzenia wskazane w pozwie, takie jak zeznania świadków, zdjęcia etc.
Opłata od wniesienia pozwu rozwodowego wynosi 600 zł. Po zapadnięciu wyroku, w którym Sąd orzeknie o winie któregoś z małżonków, przeważnie to właśnie jemu Sąd nakaże opłacenie kosztów postępowania.
Zgodnie z art. 41 k.p.c. Powództwo ze stosunku małżeństwa wytacza się wyłącznie przed sąd, w którego okręgu małżonkowie mieli ostatnie miejsce zamieszkania, jeżeli choć jedno z nich w okręgu tym jeszcze ma miejsce zamieszkania lub zwykłego pobytu. Z braku takiej podstawy wyłącznie właściwy jest sąd miejsca zamieszkania strony pozwanej, a jeżeli i tej podstawy nie ma – sąd miejsca zamieszkania powoda.
Przykładowo zatem, jeśli małżonkowie mieszkali w Krakowie, Sądem właściwym do rozpoznania sprawy będzie Sąd Okręgowy w Krakowie.
autorka: aplikantka adwokacka Aleksandra Makowska